
Ostrowiecki wieczór poetycki

- Nie twórz nocą, tego czego w dzień byś się wstydził, to moje credo, którego bardzo rygorystycznie przestrzegam - powiedział ks. Krzysztof Lechowicz, podczas wieczoru poetyckiego, który odbył się 13 listopada w Publicznej Szkole Podstawowej nr 7 w Ostrowcu Świętokrzyskim. Ksiądz-poeta przybył na zaproszenie nauczycieli i młodzieży.
Brat Wenanty Krzysztof, pod takim pseudonimem literackim funkcjonuje ks. Lechowicz, wydał do tej pory jedenaście samodzielnych tomików, a w nich zamieścił około 900 wierszy, z których kilkanaście zaprezentwał na wieczorku poetyckim. Po recytacji młodzież zadawała wiele pytań, była zainteresowana m.in. dlaczego ksiądz pisze tak dużo o zmarłych, co skłoniło go do zosatania pisarzem oraz czy twórzcość poetycka to sposób na życie.
- Zaprosiliśmy ks. Lechowicza do naszej szkoły z dwóch powodów. Po pierwsze ks. Krzysztof pracował kiedyś w naszej parafii na Pułankach i uczył w "siódemce", po drugie, listopad to miesiąc zadumy, wspomnień a wiersze brata Wenantego Krzysztofa to przemyślenia nad przygodnością człowieka, przemijaniem, śmiercią, wiecznością. Ksiądz obdarowuje czytelnika swoją żywą wiarą w zmartwychwstanie, głęboką nadzieją spotkania z bliskimi po rozstaniu i mocą, która płynie ze zjednoczenia z Bogiem - powiedziała Małgorzata Łabuz. - Pomysł zorganizowania tego spotkania wyniknął z oczarowania poezją ks. Lechowicza. Moja przyjaźń, jeśli można tak powiedzieć, z jego twórczością zaczęła się od wiersza pt. "Życie". Utwór ten ks. Krzysztof zadedykował mnie i mojej rodzinie. Od tej chwili śledzę jego literacką drogę.
Monika Żylińska