
Siostry Klaryski na spotkaniu zakonnym

W sobotę 10 listopada 2007 roku w Domu Rekolekcyjnym "Quo vadis" w Sandomierzu, siostry zakonne przeżywały swój kolejny diecezjalny zjazd formacyjny. Ewenementem tego spotkania i czymś zupełnie wyjątkowym był udział w nim sandomierskich Sióstr Klarysek. Było to możliwe, gdyż sandomierska wspólnota jest w trakcie tworzenia się i nie ma jeszcze nałożonej klauzury papieskiej, a biskup sandomierski wyraził na to swoją zgodę. Sandomierskie Klaryski były głównymi bohaterkami spotkania. Przełożona wspólnoty s. Maria Czech wygłosiła konferencję na temat duchowości franciszkańskiej i ideałów życia św. Franciszka i św. Klary. Prelegentka przybliżyła też siostrom klariański charyzmat życia konsekrowanego oraz "polską historię" Zakonu Klarysek. Ponieważ pierwszą polską klaryską była bł. Salomea, która przyjęła habit na Zamku Sandomierskim w 1245 roku i zamieszkała w Zawichoście, gdzie powstał pierwszy w Polsce klasztor Ubogich Pań św. Klary, to wygłoszenie drugiej konferencji zostało powierzone Siostrom Jadwiżankom Wawelskim. S. Ewa Godzińska przedstawiła zarys biograficzny i sylwetkę duchową bł. Salomei, a s. Anna Sudujko - historię klasztoru franciszkańskiego w Zawichoście. Swoje przedłożenie s. Anna zakończyła wzmianką o krótkiej jeszcze, ale już jadwiżańskiej historii tego miejsca. Termin zjazdu formacyjnego sióstr był przyspieszony o tydzień z przyczyn obiektywnych. Niemniej tak się złożyło, że 10 listopada to dzień śmierci bł. Salomei. Można więc powiedzieć, że Opatrzność Boża jest cudownym reżyserem zbiegów okoliczności. W tym listopadowym spotkaniu uczestniczyło ponad 50 sióstr. Siostry Klaryski przygotowały liturgię, one też były w centrum uwagi podczas rekreacji i spotkania wspólnotowego w refektarzu. Historię swojego powołania, jako pierwsza opowiedziała s. Faustyna Vasko z Eger, Węgierka. Potem zabrały głos kolejno: s. Aleksandra Prełowska, s. Barabara Śmigowska i s. Maria Czech. Każde z tych świadectw było jedyne w swoim rodzaju i bardzo ciekawe, ale najbardziej wzruszające były wyznania s. Faustyny, która od swoich najmłodszych lat pragnęła spotkać w swoim życiu prawdziwą i największą miłością i z początku nie były to wcale poszukiwania ściśle religijne. Po studiach pracowała w przedszkolu i była pewna, że jej powołaniem jest życie w małżeństwie i rodzinie. W sumie jednak efektem tych jej usilnych poszukiwań stało się powołanie do życia zakonnego kontemplacyjnego. Posługę w refektarzu i dekorację w auli wykładowej przygotowały Siostry Jadwiżanki. Zwieńczeniem całości spotkania była Msza Święta z homilią i nabożeństwo eucharystyczne sprawowane przez wikariusza biskupiego ks. Leona Siweckiego. W liturgii tego dnia jest wspomnienie św. Leona Wielkiego. Celebrans najpierw wyjaśnił krótko, w czym przede wszystkim przejawiała się wielkość tego świętego, a następnie w homilii rozwinął temat powołania do świętości. Przytaczając wiele cytatów świadczących o ewangelicznym radykalizmie zachęcał do wierności Jezusowi. "Mamona z perykopy ewangelicznej - mówił kaznodzieja - to nie tylko konkretne dobra materialne, o które czasem może zbytnio zabiegamy i gromadzimy je, ale to wszystko, co zbyt angażuje nasze umysły i serca, a sprzeciwia się wyłącznej miłości Boga, którą przecież każda osoba konsekrowana ślubuje na całe swoje życie". Ponieważ prelegentki postarały się, aby "uczestniczkami" spotkania formacyjnego były też Święte, o których mówiły, po zakończonej liturgii Mszy Świętej było jeszcze ucałowanie relikwii. Klaryski przyniosły ze sobą relikwie św. Klary. Jadwiżanki zaś relikwie bł. Salomei, które to sprowadził z Krakowa do Zawichostu w 1985 roku, ówczesny proboszcz zawichojski ks. Jerzy Siara.
S. Klara Halina Radczak CFS