
Modlitwa za zmarłych pasterzy w bazylice katedralnej

W bazylice katedralnej w Dzień Zaduszny sprawowana była wieczorna Msza święta za zmarłych biskupów i księży diecezji sandomierskiej. Modlitwie, której przewodniczył biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz wraz z biskupem pomocniczym Edwardem Frankowskim uczestniczyli kapłani, siostry zakonne, klerycy oraz diecezjanie. Na wspólną celebrację przybyła liczna grupa z parafii Baćkowice wraz z duszpasterzami, gdzie pracował jako proboszcz bp Gołębiowski, którego 30. rocznica śmierci przypada 2 listopada. Zwracając się do wiernych bp Nitkiewicz przypomniał katechizmowe pojęcie rzeczy ostatecznych (śmierć, sąd ostateczny, niebo lub piekło). Zauważył, że każdy człowiek ma wielkie plany na przyszłość i organizuje z wyprzedzeniem dzień po dniu, jak gdyby był panem czasu. - Zapełniając naszą agendę różnymi spotkaniami i wyjazdami, powinniśmy wpisać do niej także naszą śmierć, która w przeciwieństwie do innych rzeczy jest czymś nieuniknionym. A ponieważ nie wiemy kiedy Bóg zechce zabrać nas z tego świata, należałoby umieścić śmierć w programie każdego dnia, pod każdą kolejną datą. Musimy być zawsze przygotowani na tę chwilę. To wymaga przełamania jakiejś bariery, gdyż człowiek współczesny boi się bardziej samego umierania niż tego, co spotka go w wieczności. Stara się więc uciec od tematu śmierci - mówił bp Nitkiewicz. - Nie trzeba się jednak bać, bo w Eucharystii otrzymujemy zadatek nieśmiertelności. Śmierć będzie więc tylko przejściem do nowego życia - dodał hierarcha. Po Mszy świętej odbyła się procesja do krypt katedralnych, gdzie spoczywają biskupi sandomierscy. W podziemiach modlono się o radość życia wiecznego dla pasterzy sandomierskich, kapłanów oraz za wszystkich wiernych zmarłych. Przy grobie bp. Gołębiowskiego parafinie z Baćkowic złożyli kwiaty i modlili się o jego rychłą beatyfikację.
Ks. Tomasz Lis (e-mail)