
Pielgrzymka z modlitwą za parlamentarzystów

Z inicjatywy bp. Andrzeja Dzięgi wierni diecezji sandomierskiej uczestniczyli 11 października 2006 r. w pierwszej pielgrzymce do piotrkowskiego sanktuarium Matki Bożej Trybunalskiej, patronki parlamentarzystów. Do Piotrkowa Trybunalskiego wierni udali się autokarem i własnymi samochodami. Mszy Świętej w kościele Księży Jezuitów, przed obrazem Matki Bożej Trybunalskiej z 1580 r. przewodniczył biskup pomocniczy Edward Frankowski. W pielgrzymce uczestniczyli również członkowie Rodziny Radia Maryja. Do udziału w pielgrzymce i modlitwy za Ojczyznę zachęcał bp Andrzej Dzięga zaniepokojony obecną sytuacją polityczną w kraju. Ordynariusz, który był inicjatorem pielgrzymki wydał komunikat skierowany do księży i wiernych diecezji sandomierskiej, w którym zwrócił uwagę na niepokojące zjawiska w naszej polityce. "Wydarzenia ostatnich dni w naszej Ojczyźnie (w pewnym sensie także tygodni i miesięcy) wskazują, iż w Parlamencie Polskim mamy obecnie do czynienia z narastającą, acz mało zrozumiałą lawiną sporów, nieporozumień i wzajemnych oskarżeń, a jednocześnie z eskalacją walki o władzę ze strony tych, którzy jeszcze rok temu ostentacyjnie nie chcieli jej podjąć. Z zaskoczeniem i ze smutkiem obserwujemy, że ludzie, którym powierzono mandat zaufania społecznego i prawo reprezentowania Narodu, nie potrafią dobru wspólnemu Polski podporządkować własnych ambicji i dobra partii. Jako ludzie wiary po raz kolejny widzimy, że jedynym skutecznym remedium na tę sytuację może okazać się ze strony Narodu zawierzenie spraw naszej Ojczyzny Bożej Opatrzności, przez ręce Maryi" - napisał biskup sandomierski. Wezwał on również kapłanów i wiernych diecezji do szczególnej modlitwy za Ojczyznę podczas nabożeństw różańcowych od 9 do 13 października. Przypomnijmy, że w dawnej Polsce w Piotrkowie Trybunalskim zbierał się sejm walny, tu był też trybunał koronny. XVI-wieczny obraz Matki Bożej koronował w maju 2006 r. papież Benedykt XVI w Warszawie. Jego kopia ma być umieszczona w kaplicy sejmowej.
Ks. Roman Bogusław Sieroń (e-mail)