
Pogrzeb księdza infułata Ignacego Ziembickiego

W sandomierskiej katedrze odbyła się Msza święta pogrzebowa księdza infułata Ignacego Ziembickiego, długoletniego ojca duchownego sandomierskiego Seminarium Duchownego, kierownika duchowego i spowiednika sióstr zakonnych, emerytowanego proboszcza katedry w Sandomierzu. Eucharystii pogrzebowej, którą koncelebrowało około 200 kapłanów z diecezji radomskiej, kieleckiej, lubelskiej, zamojsko-lubaczowskiej i sandomierskiej przewodniczył ordynariusz sandomierski biskup Krzysztof Nitkiewicz wespół z biskupem ordynariuszem zamojsko-lubaczowskim Wacławem Depo, biskupem pomocniczym radomskim Stefanem Siczkiem i biskupem Edwardem Frankowskim z Sandomierza. We wspólnej modlitwie uczestniczyli seminarzyści, siostry zakonne, rodzina i bliscy zmarłego kapłana.
- Śmierć zawsze zaskakuje, pozostawia pustkę i zasmuca. Jednak, jak mówi św. Efrem: Szalony, jest ten, kto sądzi, że sen kończy się rano, a śmierć uważa za sen mający trwać wiecznie. Niech Bóg będzie uwielbiony, On życie przywraca umarłym. Z tą myślą powierzamy Bogu duszę śp. infułata Ignacego, który dożył sędziwego wieku, jako wierny sługa Chrystusa dobrego Pasterza. Uzewnętrzniała to jego postawa i publikacje, jakie po sobie pozostawił. Niech pamięć o nim pomaga nam w wypełnieniu naszego powołania zgodnie z wolą Bożą - mówił bp Krzysztof Nitkiewicz rozpoczynając Mszę świętą. Podczas homilii biskup pomocniczy diecezji radomskiej Stefan Siczek wspominając kapłańską posługę śp. ks. Ziembickiego wskazał na kierownictwo duchowe i posługę konfesjonału, jako na dwa dominujące elementy jego pracy kapłańskiej. - Posługę śp. ks. inf. Ignacego Ziembickiego postrzegam głównie w dwu punktach. Przez siedemnaście lat, jako ojciec duchowny wychowywał przyszłych kapłanów, poświęcając im czas i serce. Nie szczędził nigdy sił, mimo słabego zdrowia. Posługa w konfesjonale, to było drugie powołanie ks. Ignacego Ziembickiego. Był kierownikiem duchownym w wielu domach zakonnych, kleryków, jak również wobec wielu osób świeckich - mówił bp Siczek. Żegnając cię ojcze na ziemi, mamy nadzieję na przejście z życia do życia. Bądź dla nas dalej mistrzem duchowym, ojcem oraz wzorem w posługiwaniu innym, bo jak mówi św. Franciszek Salezy: Życie na ziemi to czas, w którym szukamy Boga, śmierć to czas, w którym go znajdujemy, a wieczność to czas, w którym go posiadamy - dodał biskup pomocniczy radomski. Po Mszy świętej obrzędy pogrzebowe poprowadził bp Wacław Depo. Ks. inf. Ziembicki został pochowany w grobowcu kapitulnym na cmentarzu katedralnym.
Ks. Ignacy Marian Ziembicki urodził się 1 lutego 1920 roku w Radomiu. Po odbyciu studiów seminaryjnych w sandomierskim seminarium przyjął święcenia kapłańskie 6 maja 1945 roku. Jako wikariusz pracował w parafii pw. Św. Marcina w Opatowie (1945-1946) i Św. Teresy w Radomiu (1946-1948). Następnie przez dwa lata posługiwał jako kapelan sióstr felicjanek w Otwocku k. Warszawy, po czym został mianowany ma stanowisko wikariusza do katedry w Radomiu, skąd powołano go w 1955 roku na funkcję ojca duchownego do WSD w Sandomierzu, którą pełnił do 1972 roku. Od 1978 roku był rektorem bazyliki katedralnej w Sandomierzu, a następnie w latach 1982-1991 pełnił funkcję jej proboszcza. Po osiągnięciu wieku kanonicznego pozostał, jako emeryt w Domu Kapitulnym Wikariat w Sandomierzu. Za zasługi i pracę kapłańską został podniesiony do godności kanonika gremialnego Sandomierskiej Kapituły Katedralnej w 1970 roku, następnie mianowany jej prałatem w 1986 roku. Godność infułata, Pronotariusza Apostolskiego otrzymał w 1994 r.
Ks. Tomasz Lis (e-mail)