
Sesja naukowa "Cmentarze trwalsze od granic"

- Uświadamiamy sobie, że świadectwa lat i wieków minionych nie są wcale zwieńczone kropką, że istnieje przecinek dziejowy, a kolejne zdania piszemy my sami dzisiaj. Kropkę natomiast dopiero kiedyś Pan Bóg postawi. I to sobie uświadamiając zyskujemy nową nadzieję, że oto jesteśmy kolejnym krokiem, kolejnym oddechem w tym wielkim, potężnym i bogatym życiu - mówił refleksyjnie biskup sandomierski Andrzej Dzięga, w swoim wystąpieniu podczas sesji naukowej "Cmentarze trwalsze od granic", jaka odbyła się na Zamku Sandomierskim 29 listopada br., niejako podsumowując listopadowy czas zamyśleń nad życiem, śmiercią, przemijaniem i rzeczywistością cmentarzy. Ordynariusz podziękował wszystkim prelegentom, ks. Janowi Zimnemu, dyrektorowi Instytutu Teologicznego w Sandomierzu oraz władzom miasta Sandomierza, za zorganizowanie i przeprowadzenie tej sesji.
- Kiedy zastanawiamy się nad tym, co nam mówią cmentarze, a właściwie ludzie, którzy zostali tam pochowani, widzimy jak ważne jest, aby umiejętnie odczytywać ich testament - mówił w swym wykładzie bp Antoni Dydycz, ordynariusz diecezji drohiczyńskiej.
Andrzej Przewoźnik, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Narodu Polskiego w Warszawie, skupił się na okresie przełomu XIX i XX w., w odniesieniu do cmentarzy wojennych, stanowiących szczególny rodzaj przestrzeni, kształtowanej przez wojny i totalitaryzmy, a głównie I wojnę światową. - Cmentarze wojenne są pomnikami cywilizacji, symbolami jej wzlotów i upadków. Ale niestety cmentarze wojenne, szczególnie w Europie środkowej, stanowią obecnie problem natury politycznej, a tym samym stają się ofiarami nacjonalizmów, nienawiści, a nawet ludzkiej obojętności. Stąd pojawiła się potrzeba ochrony tych miejsc - naszego wspólnego, środkowoeuropejskiego dziedzictwa - mówił Andrzej Przewoźnik.
Doktor Piotr Sławiński z Sandomierza, jako ostatni prelegent, przypomniał historię i obyczaje związane z pochówkami, nawiązując do panoramy nekropolii sandomierskich i omawiając m.in. krypty kościelne oraz cmentarze przykościelne.
W nastrój listopadowych zamyśleń wprowadził zebranych zespół "Ad Astra" z Tarnobrzegu, przedstawiając półgodzinny koncert muzyczny wzbogacony choreografią, w duchu zamyśleń nad śmiercią i przemijaniem.
Mariusz Bobula