W piątek 14 marca 2003 roku w kościele p.w. Miłosierdzia Bożego w Ostrowcu Świętokrzyskim, położonym na hutniczym osiedlu Ogrody, zgromadzili się ludzie pracy, przedsiębiorcy, przedstawiciele władz miasta oraz bezrobotni na wielkopostne nabożeństwo Drogi Krzyżowej, aby "modlić się w intencji tych, którzy jeszcze mają pracę, aby mogli ją zachować i za tych, którzy pracy nie mają, aby Bóg pozwolił tę pracę znaleźć". - Chcę się modlić jednocześnie za tych wszystkich, którzy podejmują ważne dla miasta, dla zakładów pracy w Ostrowcu decyzje, za tych, którzy czując w sobie pewne możliwości chcą zachować chociaż niewielkie zakłady pracy czy firmy, aby w ten sposób móc sensownie pracować samemu i móc jeszcze komuś zabezpieczyć miejsce pracy i byt rodziny. Chcę się modlić o ducha solidarności chrześcijańskiej i miłości społecznej, dla wszystkich waszych rodzin i całego Ostrowca - mówił dalej biskup sandomierski Andrzej Dzięga, który prowadził Drogę Krzyżową i przewodniczył Mszy świętej. Obecnie w Ostrowcu Świętokrzyskim bezrobocie wynosi ponad 30%, a największy zakład Huta Ostrowiec postawiona jest w stan upadłości. Przy ołtarzu głównym wystawiono poczet sztandarowy hutniczej solidarności. Ostrowiecka świątynia, w której przechowywane są relikwie świętej Faustyny Kowalskiej i odprawiane są nabożeństwa w uroczystość świętego Floriana patrona hutników, wypełniona była po brzegi przez ponad pół tysiąca dorosłych i młodzieży. Biskup Dzięga podzielił kwiaty, które otrzymał na powitanie oraz w darach ofiarnych, i wręczył po kwiatku za pośrednictwem miejscowych kapłanów mężczyznom w dowód wdzięczności za ich ciężką pracę. Zaznaczył także, że "nie ma takich okazji, aby mężczyznom wręczyć kwiaty, a co z nimi zrobią, to najlepiej wiedzą." Wielu miało łzy w oczach. Po Mszy świętej w kaplicy św. Faustyny ordynariusz spotkał się z prezesem Huty Ostrowiec, przedstawicielami związków zawodowych, radnymi miasta i robotnikami.
Ks. Dariusz Woźniczka (e-mail)