Prawie tysiąc mieszkańców Sandomierza wzięło udział w Drodze krzyżowej, odprawionej po raz czwarty na ulicach miasta 31 marca 2007 roku. Jak powiedział bp Edward Frankowski, uczestnicy nabożeństwa dziękowali Bogu za pontyfikat Jana Pawła II i prosili o jego beatyfikację oraz modlili się w intencji dzieci nienarodzonych. Po wieczornej Mszy Świętej, której przewodniczył w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego bp Edward Frankowski, klerycy, a następnie przedstawiciele wspólnot, różnych stanów i zawodów ponieśli brzozowy krzyż. Za krzyżem podążyli biskupi Andrzej Dzięga i Edward Frankowski, księża, klerycy, siostry zakonne i wierni. - Spójrzmy na ten krzyż, który jest znakiem nadziei dla Sandomierza, weźmy go na ramiona i znowu naznaczmy nim Sandomierz i nasze życie - powiedział we wprowadzeniu do nabożeństwa bp Andrzej Dzięga. Procesja z modlącymi się wiernymi przeszła ulicami: Maciejowskiego, Cieśli, Armii Krajowej, Staromiejską, Zamkową, a następnie przez Rynek Starego Miasta do kościoła Ducha Świętego. Rozważania poszczególnych stacji odczytała młodzież z klas trzecich gimnazjum, która w tym roku otrzymała sakrament bierzmowania z rąk bp. Andrzeja Dzięgi. - Idźmy dziś drogą krzyżową po ulicach nowego i starego Sandomierza rozważając wielkie tajemnice wiary i dajmy świadectwo naszej wiary - mówił w homilii ks. Krzysztof Rusiecki, wicedziekan i koordynator sandomierskiej Drogi krzyżowej. Ks. Rusiecki zauważył, że we współczesnym świecie próbuje się wyeliminować Boga z życia, a jeśli odrzuca się krzyż Chrystusa, to w jego miejsce stawia się szatana i wszystkie jego dzieła. Kaznodzieja pytał także, dlaczego dzisiaj ludzie są tacy smutni, rozproszeni przygnębieni, choć mają prawie wszystko, co jest niezbędne do życia i stwierdził, że powodem tego jest brak Boga w sercu. Na zakończenie nabożeństwa bp Dzięga wyraził nadzieję, że każda sandomierska parafia przed rozpoczęciem zbliżających się misji świętych nawiedzi przyniesiony do kościoła Ducha Świętego krzyż nadziei, zaś wszyscy mieszkańcy miasta będą go adorować w ciągu całego roku. - Niech ten krzyż staje się nam znakiem i drogowskazem nadziei i miłości, a nade wszystko wiary - zakończył ordynariusz. Brzozowy krzyż pozostanie przez rok w kościele Ducha Świętego, skąd za rok będzie zabrany w Drodze krzyżowej do kolejnej sandomierskiej świątyni. Organizatorami nabożeństwa byli proboszczowie Sandomierza.