
Telewizyjne życzenia bp. Krzysztofa Nitkiewicza

Dzień wigilii przed narodzeniem Chrystusa w królewskim mieście Sandomierzu upływa w szczególnym charakterze. Program pierwszy Telewizji Polskiej podsumowując swoją akcję Jak choinka to Jedynka cały wigilijny dzień poświęcił na transmisje z terenów powodziowych, towarzysząc rodzinom, które podczas tegorocznego kataklizmu potraciły swój dobytek i domy. Podczas porannego programu Kawa czy herbata transmitowanego z Sandomierskiego Ratusza, biskup ordynariusz mówił o trudnej sytuacji rodzin na terenach popowodziowych. - W tym roku odprawię pasterkę w Sobowie, gdzie podczas powodzi ucierpiały wszystkie rodziny, a w świątyni parafialnej było ponad metr wody. Pragnę tym naszym braciom i siostrom powiedzieć, że są dla Boga kimś wyjątkowym, jedynym, niepowtarzalnym. Razem z Synem Bożym, który rodzi się dla nas w Betlejem, przychodzą ludzie dobrej woli. Fala żywiołu niosącego zniszczenie skrzyżowała się falą ludzkiej solidarności. Przyjeżdżali wolontariusze z Warszawy, Gdańska, Białegostoku niosąc olbrzymią pomoc, która napływa do dnia dzisiejszego - mówił bp Krzysztof Nitkiewicz. Składając świąteczne życzenia mieszkańcom Sandomierza oraz widzom zgromadzonym przed telewizorami biskup mówił: Pójdźmy wszyscy do Betlejem, zobaczmy, co się tam wydarzyło. Te słowa pasterzy kieruję do wszystkich. Pójdźmy do Betlejem, aby zobaczyć nowonarodzonego Bożego Syna. Jeśli, ktoś się zagubił w życiu, jeśli ktoś jest smutny, to w tym Dziecięciu może odnaleźć nadzieję, radość i wewnętrzną harmonię. Jeśli, ktoś jest szczęśliwy, to będzie miał okazję podziękować Bogu i rozszerzyć swoje serce na wszystkich. Następnie wszyscy zgromadzeni w Ratuszu złożyli sobie świąteczne życzenia i połamali się opłatkiem.
Ks. Tomasz Lis (e-mail)