
Wynagrodzenie za dokonaną profanację


Sprofanowane tabernakulum, które od momentu kradzieży było otwarte oraz zbezczeszczone naczynia liturgiczne pobłogosławił 24 sierpnia 2006 r. bp Andrzej Dzięga w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu. Biskup ordynariusz zapytał zebranych czy są gotowi przebaczyć czyn jakiego dopuścił się 33-latek. Wszyscy zgodnie odpowiedzieli, że tak. Po odśpiewaniu modlitwy "Święty Boże, Święty Mocny" bp Dzięga pobłogosławił i poświęcił na nowo sprofanowane tabernakulum oraz naczynia liturgiczne. - Ostatnie dni wstrząsnęły wami i świadomość grzechu was poruszyła, ale otwórzcie się na miłość. Pozwólcie Bożej miłości na nowo was napełnić i prowadzić. To jest pokusa szatańska, aby się odwrócić od miłości i zapatrzeć w grzech. Ten grzech niech będzie już historią - mówił w homilii biskup sandomierski. Bp Dzięga wezwał też mieszkańców miasta do modlitwy i życia sakramentalnego. W procesji z darami ofiarnymi, wierni serbinowskiej parafii przynieśli podpisane deklaracje z podjętą przez nich adoracją Jezusa w Najświętszym Sakramencie.
W środę 16 sierpnia 33-letni bezdomny otworzył drzwiczki tabernakulum i zabrał kustodię oraz dwa pozłacane kielichy z komunikantami. Ze skradzionymi naczyniami liturgicznymi udał się do punktu skupu złomu, aby je sprzedać. We wszystkich punktach odmówiono. Kradzież dostrzegł jeden z pracowników. Ta smutna wiadomość błyskawicznie obiegła całe miasto. Przez cały tydzień od momentu kradzieży - na polecenie bp. Adrzeja Dzięgi - wierni tarnobrzeskich parafii gromadzili się w kościołach na specjalnym nabożeństwie przebłagalnym za czyn świętokradztwa. Policja schwytała sprawcę, który wskazał miejsce ukrycia skradzionych naczyń.
Rafał Tracz (e-mail)