
Odpust w kościele seminaryjnym

W kościele seminaryjnym pw. św. Michała Archanioła w liturgiczne święto świętych Archaniołów obchodzono coroczny odpust. Głównej Mszy świętej przewodniczył pasterz diecezji bp Krzysztof Nitkiewicz, zaś koncelebrowali księża wykładowcy, wychowawcy i profesorowie seminaryjni oraz sandomierscy kapłani. Eucharystia zgromadziła wspólnotę Wyższego Seminarium Duchownego oraz mieszkańców miasta. Podczas homilii ks. Grzegorz Kasprzycki, seminaryjny ojciec duchowny mówił o konieczności podjęcia duchowej walki ze złem, które oddziela człowieka od Boga. - Święty Michał Archanioł, toczy bój ze złem o Boga i dla Boga. Każdy z nas jest także wezwany do takiej walki o prawdę, dobro i sprawiedliwość. Musimy być jednak przygotowani przez duchowe dary, które stanowią Boży oręż w naszym codziennym zmaganiu się o świętość - mówił kaznodzieja. Na zakończenie Eucharystii biskup ordynariusz mówiąc o zadaniach, jakie Bóg wyznaczył aniołom zachęcił do naśladowania ich postawy. - Słowa któż jak Bóg, które łączymy z imieniem i misją św. Michała Archanioła są wyrazem zachwytu i czci wobec Boga. Dzisiaj jednak niektórzy wypowiadają je w sposób ironiczny, lekceważąc Boga poprzez swój sposób życia i okazując pogardę religii. Francuska myślicielka Marii Noel pisze, że ciągle jesteśmy świadkami tego, jak chrześcijaństwo i antychrześcijaństwo ścierają się stale ze sobą. Bóg, który stał się człowiekiem i człowiek, który czyni siebie bogiem. Bóg, który stał się człowiekiem obiecuje ludziom królestwo, które nie jest z tego świata. Jego orężem jest ubóstwo i miłość, a jego apostołami są męczennicy. Człowiek zaś, który czyni siebie bogiem obiecuje imperium tego świata. Jego orężem jest siła, kłamstwo gwałt i nienawiść, a animatorami tyrani i politycy. Wobec wyboru między tymi, jakże różnymi, drogami staje współczesny człowiek. Dzisiejszy patron św. Michał Archanioł będąc na służbie prawdziwego Boga potwierdza Jego prymat przez walkę ze złem. Podobnie jak on, każdy człowiek powinien umacniać prymat Boga we własnym sercu i wokół siebie - mówił bp K. Nitkiewicz.
Ks. Tomasz Lis (e-mail)