Powiat niżański jest już po dożynkach. W tym roku "święto plonów" odbyło się we wsi Zdziary, 10 sierpnia. Po mszy w miejscowym kościele pod wezwaniem Chrystusa Króla, gdzie poświęcone zostały wieńce, odbyło się tradycyjne przekazanie symbolicznych plonów i zabawa.
Starosta niżański Janusz Nawrocki z bólem mówił o coraz cięższej - jego zdaniem - sytuacji rolnictwa, ale jak każe obyczaj, obiecał, że to co rolnicy zebrali z pół, będzie sprawiedliwie podzielone. Gabriel Waliłko, przewodniczącego Rady Powiatu, także ubolewał nad upadkiem opłacalności rolnictwa, ale dodał, że w niedalekiej przyszłości przyjdzie poprawa. Wicewojewoda Stanisław Długosz wpadł natomiast w pogodny nastrój i ogłosił czas na świętowanie. Wyraził nadzieję, że zbiory roślin okopowych będą lepsze od zbiorów żyta. Natomiast starosta stalowowolski Bronisław Tofil, choć nie zgodził się z czarnowidztwem, postawił diagnozę: - Na wsi już gorzej być nie może.
Starostami dożynek byli Teresa Dziechciarz z Szyperek i Józef Walczak z Mostków. Przekazali staroście niżańskiemu chleb i kosz z darami. Kiedy wójtowie, burmistrzowie i przedstawiciele władzy dzielili się z ludźmi chlebem, zaprezentowały się grupy z wieńcami. To był początek zabawy. Potrwała do nocy, a zakończył ją koncert zespołu "Rezerwat".
Zdzisław Surowaniec