
Teolog i kapłan na nasze czasy - sympozjum o Sł. B. ks. Granacie

Dokładnie w 31. rocznicę śmierci Sługi Bożego ks. Wincentego Granata, 11 grudnia 2010 roku w Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu odbyło się sympozjum poświęcone osobie, dorobkowi i myśli księdza profesora pt. Wokół osoby i myśli Sługi Bożego ks. Wincentego Granata. W sympozjum uczestniczyli biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, biskup Henryk Tomasik - ordynariusz radomski, biskup Artur Miziński z Lublina i biskup Edward Frankowski z Sandomierza. Na konferencję przybyli przedstawiciele KUL oraz innych uczelni kościelnych, a także krewni, uczniowie i przyjaciele ks. Granata, siostry zakonne, klerycy i studenci z innych ośrodków. - Zorganizowaliśmy to sympozjum w kontekście trwającego procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożego - powiedział bp Nitkiewicz. - Poprzez beatyfikacje i kanonizacje, Kościół wskazuje na osoby, które ucieleśniają w sobie ideały Ewangelii, a jednocześnie są naszymi niebieskimi orędownikami. Niezależnie od trwającej procedury kanonicznej chcemy odczytać na nowo świadectwo życia, jakie pozostawił Sługa Boży Wincenty Granat. Chcemy przyjrzeć się jego myśli teologicznej, która dotykając tajemnicy Boga, nie traciła z oczu człowieka - dodał bp Nitkiewicz.
Podczas sympozjum referaty wygłosili: ks. prof. Czesław Rychlicki na temat Tożsamość chrześcijaństwa w osobie i teologii ks. W. Granata zaś s. dr Halina Szumił wyjaśniła Misterium Bożego Miłosierdzia w nauczaniu ks. Granata. Niezwykle ciekawe świadectwo złożył dr Piotr Kopiec, wykładowca KUL-u, o zdrowie którego modlono się poprzez wstawiennictwo Sługi Bożego. - Moi przyjaciele i rodzina modlili się o dar zdrowia dla mnie za wstawiennictwem ks. Granata. Była to ciężka choroba i moi znajomi mają osobiste przeświadczenie, że poprawa zdrowia nastąpiła dzięki tej modlitwie - mówił Piotr Kopiec.
Zakończeniem spotkania była uroczysta Msza święta sprawowana w kościele seminaryjnym. Mszy świętej koncelebrowanej przez bp. Henryka Tomasika, bp. Artura Mizińskiego, bp. Edwarda Frankowskiego oraz wielu kapłanów z różnych części Polski przewodniczył pasterz diecezji sandomierskiej bp Krzysztof Nitkiewicz. Podczas homilii bp Henryk Tomasik ukazał postać Sługi Bożego, jako człowieka prawdy i miłości, które realizował na każdym etapie swojego życia. - Szukał prawdy i dążył do tego, żeby ją zdobyć. Głosił prawdę i dzielił się nią z innymi, jak chlebem, a nade wszystko według niej postępował. Żył prawdą w miłości i dążył do tego, żeby w tym być konsekwentnym, by głosząc prawdę Bożą, tą prawdą żyć - mówił ordynariusz radomski. Po homilii bp Artur Miziński poświęcił tablicę upamiętniającą postać ks. W. Granata, która znajduje się w kościele seminaryjnym w miejscu złożenia jego doczesnych szczątek ekshumowanych z pierwotnego miejsca pochówku. W najbliższym czasie zostanie udostępniona izba pamięci ks. W. Granata w budynku sandomierskiego seminarium, gdzie będą zgromadzone liczne pamiątki po Słudze Bożym.
Ks. Tomasz Lis (e-mail)