Mszę świętą na zakończenie Diecezjalnego Kongresu Różańcowego odprawił w bazylice katedralnej biskup senior Wacław Świerzawski. W celebracji liturgicznej uczestniczyli także: biskup ełcki Jerzy Mazur, biskup sandomierski Andrzej Dzięga oraz biskupi pomocniczy: Marian Zimałek i Edward Frankowski. W homilii bp Świerzawski ukazał, że różaniec jest streszczeniem Ewangelii i Roku Liturgicznego: - Rozpoczynamy objawieniem Ojca przez Adwent, który przygotowuje ludzkość na wcielenie Syna - Boże Narodzenie, to jest dzieło Ojca; pascha Chrystusa - Wielkanoc, to jest dzieło Syna, który umiera za nasze grzechy i zmartwychwstaje, aby w trzecim akcie Trójcy Przenajświętszej dać nam udział w swoim życiu, kiedy zsyła nam Ducha Świętego. Te same wątki są również w różańcu. Powiedział także, że różaniec jest prostą drogą do Chrystusa obecnego w Eucharystii i wyraził pragnienie, aby po zakończeniu Kongresu każdy uczeń Chrystusa posiadał różaniec, umiał go odmawiać i odmawiał go.
Po Mszy świętej w procesji maryjnej wierni pod przewodnictwem biskupa Jerzego Mazura odprowadzili obraz Matki Bożej Różańcowej do kościoła ojców dominikanów - św. Jakuba, gdzie jest czczony jako łaskami słynący. Tutaj uczestniczyli w Nieszporach maryjnych i otrzymali pasterskie błogosławieństwo na trwałość duchowych owoców kongresu.
Bp Jerzy Mazur złożył na ręce bp. Andrzeja Dzięgi wotum - różaniec zrobiony z kamieni syberyjskich. Wyjaśnił, że jest on katechizmem czasów łagrów i prześladowań, jest symbolem świadczącym, że dzięki tej modlitwie wiara przetrwała, tam gdzie było prześladowanie chrześcijan. Różaniec pozostanie w kościele św. Jakuba przy obrazie Pani Różańcowej jako "znak jedności serc, zwycięstwa wiary i potęgi tej miłości, która nawet po wiekach może odnosić zwycięstwo" - dodał bp Dzięga.
Ks. Dariusz Woźniczka (e-mail)