Bp Krzysztof Nitkiewicz, ordynariusz sandomierski, przewodniczył uroczystościom ku czci św. Wojciecha w Gdańsku 25 kwietnia 2010 roku. Odbyły się one w miejscu, gdzie zgodnie z tradycją biskup męczennik głosił Ewangelię przed udaniem się do pogańskich Prusów. Kilkunastotysięczną rzeszę wiernych, którzy przybyli na Mszę świętą razem z kapłanami, przedstawicielami władz, uczelni wyższych, związków zawodowych przywitał metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, obchodzący w tych dniach 2. rocznicę objęcia archidiecezji gdańskiej. Nawiązując do symboliki związanej ze świętym Wojciechem: łodzi, którą posługiwał się w pracy misyjnej oraz wiosła, bp Nitkiewicz powiedział: „Kiedy ktoś żegluje, nie może wpatrywać się tylko w umykającą za burtą wodę, bo to usypia i grozi utratą orientacji, zabłądzeniem. Kapitan okrętu, a takim jest każdy człowiek w swoim życiu musi wiedzieć dokąd chce dopłynąć, musi stale patrzeć przed siebie i sprawdzać kurs na przyrządach. Św. Wojciech miał jasny cel, kiedy wsiadał do łodzi, żeby nieść Ewangelię pogańskim ludom. Uważał wiarę w Chrystusa i Jego Ewangelię za swój najcenniejszy skarb i chciał podzielić się nim z innymi. On, cudzoziemiec, stał się ziarnem rzuconym w ziemię, które obumarło, lecz przyniosło plon obfity. Dzięki jego męczeństwu powstały nowe wspólnoty chrześcijańskie, przyszła w nasze strony cywilizacja i umocniona została tożsamość młodego polskiego państwa.”