W ostatnich miesiącach na polskim rynku wydawniczym pojawiła się seria interesujących publikacji z naszego regionu podejmujących bardzo aktualną, szeroką tematykę edukacji i wychowania. Jest ona owocem międzynarodowej współpracy pedagogów katolickich zainicjowanej w Sandomierzu, a dopełnianej m.in. w Stalowej Woli. Dzięki inicjatywie ks. dr. hab. Jana Zimnego, dyrektora Instytutu Teologicznego im. bł. Wincentego Kadłubka w Sandomierzu, pracownika naukowego WZNoS KUL Jana Pawła II w Stalowej Woli oraz Uniwersytetu Katolickiego w Rużomberku na Słowacji pedagodzy z różnych ośrodków akademickich w Polsce, a także ze Słowacji, Czech, Węgier i Ukrainy mają możliwość publikacji wyników swych badań, odpowiedzi na nurtujące pytania i problemy oraz promocji pedagogiki katolickiej. Warto dodać, że w ramach serii wydawniczej sandomierskiego Instytutu Teologicznego, publikowanej pod redakcją ks. Jana Zimnego ukazało się już ponad 25 recenzowanych pozycji naukowych. Wśród autorów widnieją tak znane nazwiska jak np.: prof. dr hab. Nella Nyczkało, ks. prof. dr hab. Andrzej Gretkowski, ks. prof. dr hab. Stanisław Kulpaczyński, prof. dr hab. Irena Kurlak, dr hab. Barbara Kałdon. Książki te mogą służyć pomocą nie tylko teoretykom, ale również praktykom np. nauczycielom, wychowawcom, katechetom, pedagogom szkolnym. Prace wydane ostatnio przed Wydawnictwo Diecezjalne w Sandomierzu np. "Pedagodzy na współczesne czasy", "Aktualne wyzwania dla nauk społecznych", "Wychowanie ku wartościom" czy "Widzieć. Oceniać. Działać. Wieloaspektowość badań naukowych" podejmują różne zagadnienia nie tylko z pedagogiki, ale również m.in. z psychologii, socjologii, politologii, teologii, ekonomii, prawa. W przedsięwzięciu ze strony polskiej biorą udział przede wszystkim pracownicy naukowi Wydziału Zamiejscowego Nauk o Społeczeństwie KUL Jana Pawła II w Stalowej Woli, co świadczy o prężności i dużym potencjale naukowo - wydawniczym jedynego na terenie naszej diecezji wydziału uniwersyteckiego. Publikacje prezentowane oprócz polskiego w różnych językach, np. słowackim czy ukraińskim, mogą być wykorzystywane także poza naszym krajem.