
Msza Święta w intencji zwalnianych pracowników

Biskup sandomierski Andrzej Dzięga, poruszony kryzysem, którego skutki dotknęły szczególnie przedsiębiorstwa w Stalowej Woli, odprawił 15 lutego 2009 roku w bazylice konkatedralnej w Stalowej Woli Mszę Świętą w intencji pracowników zwalnianych i zagrożonych zwolnieniami oraz pracodawców, przedstawicieli władz państwowych i samorządowych. Intencją Mszy Świętej było "szczere poddanie się tchnieniom Ducha Świętego i skuteczne poszukiwanie słusznych rozwiązań gospodarczych w sytuacji dramatycznego zagrożenia zwolnieniami z pracy w Stalowej Woli i w regionie". - Przed chwilą wyśpiewaliśmy "chwała Jezusowi" - powiedział bp Dzięga na rozpoczęcie Mszy Świętej z udziałem wszystkich proboszczów stalowowolskich parafii. - To jest pierwszy krok na drodze porządkowania spraw świata i spraw człowieka. Niech w tej Mszy Świętej słowa "chwała Jezusowi" staną się źródłem nowej nadziei dla was, którzy już pracę utraciliście, dla bliskich waszych i rodzin, którzy zostają bez środków do życia. Niech się staną te słowa "chwała Jezusowi" początkiem nadziei dla tych, którzy się lękacie o utratę pracy. I niech te same słowa "chwała Jezusowi" staną się początkiem sensownego działania dla wszystkich was. I dla wszystkich tych, od których decyzji cokolwiek w tych sprawach zależy - usłyszeli wierni, którzy licznie wypełnili świątynię. Biskup nawiązał do Nawiedzenia diecezji przez Święty Wizerunek Matki Jasnogórskiej. - Niech Królowa Polski, która przyjdzie na tę ziemię, przyniesie nam Dobrą Nowinę, byśmy byli odważni na ten czas, byśmy mogli wyśpiewać "chwała Jezusowi" - zakończył ordynariusz. Biskup pomocniczy Edward Frankowski natomiast w płomiennym wystąpieniu mówił: - Gdy padnie huta, padnie miasto. Jak mówią mieszkańcy Stalowej Woli sytuacja staje się bardzo dramatyczna i może doprowadzić do tragedii. I dlatego mają ludzie prawo wołać o godną pracę, godną płacę, o godną emeryturę, o osłony socjalne, o dialog społeczny.
RD (Gość Niedzielny)