
Pogrzeb śp. Macieja Radziwiłła w Rytwianach

9 października 2009 roku w Pustelni Złotego Lasu w Rytwianach odbył się pogrzeb śp. Macieja Mikołaja Antoniego Radziwiłła, potomka fundatorów i spadkobierców powstałego w XVII w. Eremu Kamedulskiego. Mszy świętej pogrzebowej w pokamedulskim kościele przewodniczył ordynariusz sandomierski bp Krzysztof Nitkiewicz. "Powierzamy dzisiaj Bogu śp. Macieja Radziwiłła, który związany był z tym miejscem tak, jak jego przodkowie, oddani ze wszech miar Kościołowi" - powiedział na rozpoczęcie wspólnej modlitwy bp Nitkiewicz. "Każda śmierć przypomina nam o tym, że nasze życie jest darem, który otrzymaliśmy od Stwórcy i który musimy wykorzystać najlepiej jak potrafimy. Chcemy dzisiaj podziękować za wszelkie dobro, który zmarły w swoim życiu uczynił" - zaznaczył ordynariusz. W wygłoszonej homilii ks. Wiesław Kowalewski, dyrektor Pustelni Złotego Lasu podkreślił szczególny związek, jaki łączył zmarłego z pokamedulskim klasztorem i Rytwianami, z racji przeżytego tu dzieciństwa oraz rodzinnych tradycji. "Rytwiany i pokamedulski klasztor były dla śp. Macieja rodzinnym domem - mówił w homilii ks. Kowalewski. "Często sam podkreślał, że są one dla niego najpiękniejszym miejscem na ziemi. Rytwiański kościół natomiast nie wahał się nazywać najpiękniejszym kościołem na świecie" - podkreślił ks. Wiesław Kowalewski.
Po Eucharystii ciało zmarłego Macieja Radziwiłła zostało złożone na rytwiańskim cmentarzu obok pokamedulskiego klasztoru, gdzie w rodzinnej krypcie spoczywają już jego rodzice i dziadkowie. W uroczystościach pogrzebowych wzięła udział m. in. najbliższa rodzina zmarłego: żona Ewa, syn Artur, córka Patrycja oraz siostra Joanna. Swoją obecność zaznaczyły licznie poczty sztandarowe szkół oraz służb mundurowych.
Książę Maciej Radziwiłł zmarł w Warszawie 1 października 2009 roku, w wieku 79 lat. W ostatnich latach, często odwiedzał rodzinne Rytwiany oraz ukochany klasztor, a także niestrudzenie działał w na rzecz jego odrestaurowania.
Ks. Michał Szawan