
Święcenia diakonatu w Stalowej Woli

Dziewięciu alumnom sandomierskiego seminarium udzielił święceń diakonatu biskup ordynariusz Krzysztof Nitkiewicz w bazylice konkatedralnej w Stalowej Woli w uroczystość św. Stanisława biskupa i męczennika, patrona Polski i Diecezji Sandomierskiej. W Eucharystii uczestniczył bp Jan Sobiło, pochodzący z parafii Zarzecze, sufragan diecezji charkowsko-zaporoskiej. We wspólnej modlitwie w intencji nowych diakonów wzięli udział: wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego wraz z przełożonymi i wychowawcami, proboszczowie i wikariusze alumnów piątego roku, siostry zakonne oraz rodziny i przyjaciele. Po Ewangelii ks. Jan Biedroń, rektor seminarium przedstawił kandydatów zaświadczając o ich odpowiednim przygotowaniu na urząd diakona. Podczas homilii biskup Nitkiewicz odwołując się do ewangelijnej opowieści o uczniach z Emaus wskazał na najważniejsze zadania i cele stanu diakońskiego i kapłańskiego. - Ewangelijne Emaus może oznaczać dwie postawy ucznia Chrystusa. Z jednej strony uciekającego, szukającego bezpiecznego schronienia, pozornego spokoju, z drugiej ucznia rozpoznającego zmartwychwstałego Pana i rozpoczynającego głoszenie tej prawdy innym. Emaus w sensie geograficznym to tylko 11 km od Jerozolimy, gdzie Chrystus umarł i zwyciężył śmierć, ale w sensie duchowym to olbrzymia odległość, dzieląca nas od Zmartwychwstałego, który przecież wędruje tuż obok - mówił biskup. - Poprzez święcenia diakonatu musicie utożsamić się jeszcze bardziej z Chrystusem. Niech będzie dla was wzorem święty diakon Szczepan i patron dnia dzisiejszego święty biskup Stanisław. Niech diakonat stanie się waszą pasją i oby znalazła ona następnie przedłużenie w kapłaństwie. Przypatrzcie się reklamom radiowym i telewizyjnym, które zdobywają człowieka swoją agresywnością, szokują sprzecznościami. Diakon i kapłan musi być agresywny miłością, poświęceniem, bezinteresownością. Tylko taka postawa może ująć drugiego człowieka, może go zaszokować w pozytywnym sensie tego znaczenia i zdobyć dla Chrystusa. Nie budujcie sobie nigdy waszego prywatnego Emaus i nie zamykajcie się w nim przed problemami, jakie niesie świat - dodał biskup ordynariusz.
Do święceń diakonatu, które włączyły alumnów piątego roku do stanu duchownego, kandydaci przygotowywali się podczas sześciodniowych rekolekcji, które poprowadził ojciec duchowny ks. Mariusz Piotrowski. Do stanu diakońskiego zostali włączeni: Paweł Antoniak z par. Rzepin w diec. zielonogórsko-gorzowskiej, Marcin Biegas z parafii Godziszów, Paweł Byczek z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu, Wojciech Ciupak z parafii Modliborzyce, Konrad Fedorowski z parafii Zarzecze, Witold Garbuliński z parafii Gawłuszowice, Łukasz Maliński z parafii św. Marcina w Opatowie, Tomasz Pyryt z parafii w Chmielowie i Krzysztof Rębisz z parafii w Majdanie Królewskim.
Do zadań diakonów, którzy w czasie obrzędu złożyli przyrzeczenia posłuszeństwa biskupowi, celibatu oraz codziennego odmawiania Liturgii Godzin (brewiarza) należy pomoc w posłudze duszpasterskiej kapłanom m.in. poprzez głoszenie słowa Bożego, sprawowanie niektórych sakramentów, udzielanie Komunii świętej oraz prowadzenie katechezy. W czasie liturgicznej posługi diakoni używają właściwego sobie stroju, którym jest dalmatyka.
Ks. Tomasz Lis (e-mail)