Umiłowani w Chrystusie Panu
Przeżywamy dzisiaj pierwszą niedzielę Adwentu, która rozpoczyna nowy rok liturgiczny i okres przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. Już za niespełna miesiąc będziemy radowali się z narodzin Chrystusa w Betlejem i rozważali tajemnicę wcielenia Bożego Syna. Adwent zachęca nas jednocześnie do tego abyśmy wybiegali myślą w przyszłość, kiedy na końcu czasów uwielbiony Chrystus przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Jest to więc czas wyjątkowy o którym mówi św. Paweł: "teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu [...] Odrzućmy uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła" (Rz 13, 11-12). Pomni na słowa Apostoła uświadamiamy sobie potrzebę wytężonej pracy, która ma nas doprowadzić do osobistej przemiany oraz konieczność czujnego oczekiwania, bo nie wiemy, którego dnia Pan przyjdzie (por. Mt 24, 42). Czuwanie jest właściwą postawą ludzi wierzących. Czuwać to znaczy trwać bez snu, to być uważnym i posłusznym Bogu. Przykładem wiernego czuwania jest dla nas Maryja - Matka Adwentu, której oczekiwanie na Mesjasza, a potem na narodziny Boskiego Syna, wydało błogosławiony Owoc.
Adwentowi przewodnicy
W program adwentowego oczekiwania wpisują się osoby, które w sposób szczególny pomagają nam przygotować się do świąt Narodzenia Pańskiego i wyznaczają ścieżki po których winniśmy podążać. W okresie Adwentu liturgia wskazuje przede wszystkim na proroka Izajasza, świętego Jana Chrzciciela oraz na Najświętszą Maryję Pannę. Nie możemy jednak zapominać o tym, że także nasi bliźni, którzy żyją bądź żyli obok nas, służą nam przykładem i pomocą. Pamiętamy dobrze słowa Sługi Bożego Jana Pawła II: "Czuwam - to znaczy dostrzegam drugiego". Bowiem w Jezusie Chrystusie idziemy jednocześnie ku Bogu i ku człowiekowi, nie istnieje alternatywa: Bóg czy człowiek.
Tę głęboką myśl głosił również Sługa Boży Ksiądz Wincenty Granat - nieprzeciętny człowiek, dojrzały chrześcijanin, kapłan diecezji sandomierskiej, wybitny teolog. Urodził się 1 kwietnia 1900 roku w Ćmielowie. Przyjął święcenia kapłańskie w 1924 roku w Sandomierzu, gdzie zmarł w opinii świętości 11 grudnia 1979 roku. Wieloletni wykładowca - teolog sandomierskiego seminarium, a także profesor (1952-1970) i rektor (1965-1970) Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Droga życia księdza Granata odznaczała się gorliwością i odwagą. Był człowiekiem niezwykle pokornym. Obca mu była postawa łatwego sukcesu, poklasku, taniej aprobaty. Zapatrzony w świętego Jana Chrzciciela często powtarzał: "Potrzeba by on wzrastał, a ja się umniejszał" (J 3,30). Był autorytetem moralnym. Położył ogromne zasługi dla rozwoju Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w czasach komunistycznego zniewolenia. Ówcześni studenci z dumą wspominają postawę Sługi Bożego w czasie wydarzeń 1968 roku. Ks. Rektor Granat nie tylko nie dopuścił do wyrzucenia z uczelni choćby jednego studenta zaangażowanego w wystąpienia marcowe, nie pozwolił, aby nazywać ich "chuliganami" i "wrogami Polski", ale też doprowadził do uwolnienia wszystkich, którzy zostali aresztowani.
Czy i my nie powinniśmy powstrzymać się prze pochopnymi ocenami młodego pokolenia Polaków? Potępiając niektóre niewłaściwe zachowania, nie możemy nikogo przekreślać i odmawiać mu głosu w debacie publicznej. Trzeba ukazywać młodym szansę jaką daje pójście za głosem Chrystusa, aby włączyli się w budowanie Jego cywilizacji.
Sługa Boży Ksiądz Wincenty Granat położył ogromne zasługi na polu teologii dogmatycznej. Wielokrotnie podkreślał, że powinna ona zachowywać ścisłe związki z życiem chrześcijańskim. Dlatego jego mottem stał się fragment Listu świętego Pawła do Efezjan: "prawdę czynić w miłości" (Ef 4, 15). Owoce działalności naukowej księdza Wincentego nabierają szczególnego znaczenia w okresie Adwentu. Tylko bowiem teologia zmierzająca "ku człowiekowi i Bogu w Chrystusie" może stworzyć właściwą postawę do autentycznej solidarności i międzyludzkiego braterstwa. W monumentalnym dziele Dogmatyka katolicka Sługa Boży pisał: "Musi być człowiek wielki, skoro Syn Boży stał się człowiekiem i zostanie z tą naturą na wieki" (Dogmatyka katolicka, t. III, s. 60).
Adwentowe wezwanie do pogłębienia człowieczeństwa
W pierwszą Niedzielę Adwentu słyszymy słowa Chrystusa: "czuwajcie więc!". Drodzy Bracia i Siostry rozpoczynamy dzisiaj czas czuwania i porządkowania. Czuwajmy, abyśmy nie byli zaskoczeni. Usuńmy to, co oddala nas od Boga. Może ktoś uwikłał się w grzeszny nałóg, może podeptał wierność, złamał dane słowo? Może ktoś nie wprowadził Boga do swojego domu, żyje bez sakramentów, jak ci, co Boga nie znają? Adwent niesie nadzieję nawrócenia. Pamiętajmy: "czuwanie - to znaczy miłość bliźniego". Nie możemy zapomnieć o tym, że wielu naszych braci i sióstr cierpi nadal z powodu skutków tragicznej powodzi. Nie zostawiajmy ich samymi, szczególnie w czasie Adwentu i Świąt Bożego Narodzenia. Dajmy świadectwo życzliwości i solidarności, aby każdy człowiek uwierzył w możliwość przemiany na lepsze.
W błogosławionym okresie Adwentu wydajmy walkę nałogom i wyciszmy się. Poświęćmy więcej czasu na modlitwę i na rozmowy z bliźnimi. Bycie z drugim człowiekiem więcej znaczy niż najwspanialszy prezent "pod choinkę". Pamiętajmy o niedzielnej Mszy świętej, o rekolekcjach adwentowych i o codziennych roratach. Wybierzmy drogę z Chrystusem, gdyż każda inna prowadzi do zguby. Klękając w noc betlejemską przed żłóbkiem i krzyżem Tego, który jest i wciąż przychodzi, dotykamy skały, na której ludzie budują swe życie od tysięcy lat i nigdy nie doznają zawodu. Przytoczmy raz jeszcze słowa Sługi Bożego Księdza Wincentego Granata: "Sam fakt Wcielenia jest już wyzwalaniem z grzechu, bo wskazuje człowiekowi drogę ku Bogu przez naturę ludzką przyjętą przez Słowo Boże; jest także źródłem braterstwa z Chrystusem - Człowiekiem, a także przybranego braterstwa z Nim jako Synem Bożym" (U podstaw humanizmu chrześcijańskiego, s. 196). Mając w pamięci osobę i myśl wybitnego teologa, włączmy w nasz osobisty program adwentowy zatroskanie o wyniesienie go do chwały ołtarzy.
Kościół zatroskany o beatyfikację ks. Wincentego Granata
W 1995 roku rozpoczęliśmy w diecezji sandomierskiej proces beatyfikacyjny ks. Wincentego Granata. Zebrano związane z nim dokumenty, poddano ocenie teologicznej jego pisma wydane drukiem, dokonano przesłuchań kilkudziesięciu świadków. W najbliższym czasie odbędzie się kanoniczne rozpoznanie i zabezpieczenie doczesnych szczątek Sługi Bożego ks. Wincentego Granata i umieszczenie ich w kościele seminaryjnym. Czynimy to w zgodzie z tradycją Kościoła, sięgającą pierwszych wieków chrześcijaństwa, gdzie ciała osób zmarłych w opinii świętości były otaczane czcią, a przy ich grobach proszono o wstawiennictwo. Również za przyczyną ks. Wincentego wierni otrzymują liczne łaski, m.in. powrotu do zdrowia oraz opieki w trudnych okolicznościach życia. Po zakończeniu procesu w diecezji, akta sprawy zostaną przesłane do Rzymu i tam będą dokładnie przebadane przez Kongregację Spraw Kanonizacyjnych. Do beatyfikacji ks. Granata jest jeszcze konieczne udowodnienie cudu za jego wstawiennictwem. Dlatego zachęcam wszystkich do osobistej modlitwy za wstawiennictwem ks. Granata. Przy grobie Sługi Bożego zostanie wystawiona księga próśb i podziękowań oraz obrazki z modlitwą. Opodal sarkofagu planowane jest także zorganizowanie Izby Pamięci jemu poświęconej. Wszyscy, którzy posiadają jakiekolwiek pamiątki związane z osobą ks. Wincentego, jak na przykład listy, pisma, nagrania magnetofonowe, fotografie, czy inne dokumenty, proszeni są o kontakt z biurem postulacji.
Zachęcam Was Bracia i Siostry do wzięcia udziału w uroczystościach poświęcenia nowego miejsca pochówku Sługi Bożego ks. Wincentego Granata, które odbędą się 11 grudnia 2010 r. o godz. 12.15 w kościele seminaryjnym p.w. św. Michała Archanioła w Sandomierzu.
Niech nasze adwentowe czuwanie wpisuje się w horyzont tajemnicy Wcielenia, przez którą Bóg, jak głosił ks. Granat, uświęcił naturę człowieka i dał wzór świętości dla wszystkich ludzi.
Najdrożsi, udzielając Wam pasterskiego błogosławieństwa, proszę Boga w modlitwie o łaskę odnowy i umocnienia naszej diecezjalnej wspólnoty.