
APEL PRZED UROCZYSTOŚCIĄ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH dla dzieci ze szkoły podstawowej
Śpiew: Jak Ci dziękować.
Scena I
Dziecko 1: Spójrzcie! Opadły liście!
Dziecko 2: Tak, drzewa powoli zapadają w zimowy sen.
Dziecko 3: Na polach i w ogrodzie zrobiło się pusto.
Dziecko 4: I coraz częściej pada deszcz.
Dziecko 5: Mgła snuje się po polach.
Dziecko 6: Przy tej pogodzie jest mi trochę smutno i myślę o przemijaniu.
Dziecko 1: Dlaczego ci jest smutno? Przecież życie nasze nie kończy się tu na ziemi. Czeka nas cała wieczność.
Dziecko 2: Będziemy mogły zobaczyć Boga i wszystkich naszych bliskich zmarłych. A przecież to jest radosne.
Dziecko 3: Tak, ale ja nie jestem pewna czy znajdę się w niebie, czy w ogóle potrafię być święta?
Dziecko 4: A właściwie, co znaczy być świętym?
Dziecko 5: Zapytajmy o to świętego Piotra - Klucznika nieba.
Scena II (Pojawia się chłopiec przebrany za Świętego Piotra)
Dziecko 7: Święty Piotrze, czy nie nudno Ci być świętym?
Św. Piotr: Nudny - proszę intruza - jest tylko święty spokój. Ale to jest wyłącznie ziemski święty spokój.
Dziecko 7: Święty Piotrze, Ty wiesz, kto wchodzi do nieba. Powiedz mi, ilu jest wszystkich świętych w niebie.
Św. Piotr: Jak na ciebie patrzę, to myślę, że nie jesteś w stanie zapamiętać takiej liczby.
Dziecko 7: Ale ja mam z matmy piątkę.
Św. Piotr: Kochany, w podstawówkach nie operuje się taaakimi liczbami.
Dziecko 7: Kto może zostać świętym?
Św. Piotr: Człowiek, córko, tylko człowiek.
Dziecko 7: A młody człowiek może?
Św. Piotr: Jak wiesz, dzieci w wieku do lat dwóch, które wymordował Herod, są świętymi. Święty Dominik Savio mając 7 lat postanowił, że prędzej umrze niż zgrzeszy. I udało mu się.
Dziecko 7: Tak, święty Piotrze, ale on był wyjątkowym "egzemplarzem człowieka".
Św. Piotr: A ty myślisz, że świętym jest ten, który rodzi się ze złożonymi rękami i zaraz od kołyski idzie do kościoła? Święty mój drogi, to najnormalniejszy człowiek. Zresztą patrz, mamy tu królów i biedaków, Indian i Chińczyków, mężczyzn i kobiety, świeckich i duchownych.
Dziecko 7: Indian? A Winnetou jest?
Św. Piotr: Tylko mnie nie pytaj, czy jest tu Gargamel albo ten... szpieg z Krainy Deszczowców. Jeśli chcesz wiedzieć, to z Irokezów jest święta Katarzyna, ale ona o Winnetou nigdy nie słyszała. Nieba dostąpiło wielu królów, królewien i królewiczów. Możesz sobie wyobrazić, że jest też taka jedna, która mając 15 lat postanowiła "nie modlić się już więcej". A 16 lat później zaczęła modlić się z "dzikim zapałem". Zginęła w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Do końca pozostała wierna chrystusowi. Dzielna kobieta. Nazywa się Edyta Stein. Jest Żydówką.
Dziecko 7: Święty Piotrze na obrazie w naszym kościele jest ojciec Maksymilian Kolbe. Kiedy na niego patrzę, zawsze się boję, że być świętym, to znaczy umrzeć w męczarniach.
Św. Piotr: Kochany, mam to za sobą. Wiesz, jak się naprawdę kocha Jezusa, to można trochę pocierpieć. Słowo daję, mniej to boli niż to, że się Go zaparło albo zdradziło. Byli naprawdę dzielni święci, na przykład Jan Boste, którego wieszano i ćwiartowano i który podczas katuszy żarliwie modlił się, by Jezus przebaczył winy Jego katu. Wiesz, świętość zaczyna się od słowa przebaczam. Zresztą, co tu dużo gadać. Możesz mieć glany, kolczyk i możesz nie mieć świadectwa z paskiem, być słaby i chudy, ale musisz wiedzieć, że Bóg jest twoją mocą, że cię kocha i kieruje twoim życiem lepiej niż najlepszy ludzki mózg.
Dziecko 7: Seriooo? Tylko tyle?
Św. Piotr: Zapewniam cię, że jeżeli uda ci się opanować gniew, nieczyste myśli albo lenistwo, będziesz większy od Schwarzeneggera, Rambo, będziesz święty. Powodzenia!
Śpiew: "Kiedy w jasną, spokojną, cichą noc".
Scena III
Dziecko 6: Dla mnie to jest jednak bardzo trudne.
Z tą świętością trudna sprawa - to doprawdy nie zabawa,
Bo właściwie o to chodzi, że mi świętość nie wychodzi...
To się złoszczę, to się gniewam, a w kościele zwykle ziewam
Nie myję się należycie robię kleksy wciąż w zeszycie
Gdy wymówki słyszę taty, chciałbym w uszy napchać waty
Kiedy muszę słuchać mamy, robię minę chorej lamy
Gdy mi siostra wchodzi w drogę, mam chęć jej podstawić nogę...
Jestem próżny i nadęty... Czy ja będę kiedyś święty?
Przecież święci zawsze byli, tacy dobrzy, mądrzy, mili...
Przyznaj, Stróżu mój Aniele, że to dla mnie jest zbyt wiele
(wchodzi dziecko przebrane za anioła)
Anioł: Niech mój chłopczyk pilnie słucha. Dziś wiadomość mam dla ciebie,
Wprost od wszystkich świętych w niebie.
Wiedz mój drogi, że i święci, nie od razu byli święci,
A zdarzały się wypadki, że i oni mieli wpadki
Jednak mimo pokus wszelkich, mimo trudów życia wielkich
Nigdy się nie zniechęcali i poprawić się starali
Teraz znasz już sekret cały, a więc staraj się mój mały,
Aż z urwisa wiercipięty, będzie kiedyś wielki święty.
Dziecko 5: Oczywiście, przecież mamy anioła stróża. Prośmy go, by nam pomagał być dobrymi ludźmi.
Dziecko 2: Aniele Boży Stróżu mój, Ty jesteś zgrywus! Słodki zbój
Coś robił wczoraj, kiedy ja ze złości chciałam... ugryźć psa!
Albo te myśli z rana złe... Przyznaj, że zagapiłeś się!
To ważne sprawy, Stróżu mój! Nie włócz się nigdzie, tylko stój i pilnuj mnie.
Bo żartem żart, ale ja kiedyś skręcę kark na wyboistych drogach dnia...
Masz przecież białe skrzydła dwa, Więc łap mnie! Choć za ucho złap, gdy
Mi obrzydnie czasem świat!
Jak łyse konie znamy się... No może lepiej Ty znasz mnie,
Ale dlatego właśnie dziś chciałabym prosić...
Czy mógłbyś nie robić tajemniczych min? Nie chować w lampy się jak Dżinn?
Nie zmykać, kiedy wpadnę w gniew? Do walki ze mną stań jak lew!
Ty się mnie nie bój Stróżu mój, tylko się o mnie, o mnie bój!
Możesz mi nawet klapsa dać, choć nie wiem czy cię na to stać,
Bo jesteś jak... łagodny krem. Pilnuj mnie! Ja cię kiedyś zjem!
Śpiew chóru: Olej do głowy.
Scena IV
Dziecko 4: Święci musieli przechodzić o wiele cięższe sprawdziany niż te z historii lub polskiego. A jednak dzięki pomocy Bożej udało się im dokonać wielkich rzeczy. My też możemy zostać świętymi, jeśli tylko będziemy tego pragnęli.
Dziecko 1: Czego dokonali święci? Posłuchajcie?
Dziecko 8: Ani jednym grzechem duszy nie splamiła
Syna Bożego w szopce urodziła?
Wszystkie dzieci odpowiadają: MARYJA
Dziecko 9: Cieśla z zawodu, ojciec z powołania
Maryję z Jezusem kochał i ochraniał
Wszystkie dzieci odpowiadają: JÓZEF
Dziecko 10: Święta ta w kościele szczególnie jest czczona
To Pana Jezusa babunia rodzona
Dzieci odpowiadają: święta Anna
Dziecko 11: Choć dojrzała w latach, przy nadziei była,
Gdy ją Matka Boża w górach odwiedziła.
Dzieci odpowiadają: święta Elżbieta
Dziecko 12: W skóry się odziewał, miód z szarańczą jadał
Ludzi chrzcił w Jordanie, Zbawcę zapowiadał
Dzieci odpowiadają: święty Jan
Dziecko 13: By uwierzyć, włożył palec w Jezusowe rany
I dlatego, chociaż święty niedowiarkiem zwany
Dzieci odpowiadają: św. Tomasz
Dziecko 14: Był rybakiem jest klucznikiem, na nim mili moi
Kościół Chrystusowy jak na skale stoi.
Dzieci odpowiadają: św. Piotr
Dziecko 15: Odwaga strażaków wprost niezmierzona
Mogą bowiem liczyć na swego patrona.
Dzieci odpowiadają: św. Florian
Dziecko 16: Wśród niebieskich chórów wspaniale się czuje
Jest patronką śpiewu, chórem dyryguje
Dzieci odpowiadają: św. Cecylia
Dziecko 1: Pomódl się do niego, kiedy w drogę ruszasz
Imię Jego znaczy: niosący Chrystusa.
Dzieci odpowiadają: św. Krzysztof
Dziecko 4: Choć ją nazywali "mała",
Doktorem Kościoła została
Dzieci odpowiadają: św. Teresa
Dziecko 5: Wielki święty z Padwy, szczególnie jest czczony
Przez tych, co szukają rzeczy zaginionych
Dzieci odpowiadają: św. Antoni
Dziecko 6: Wszyscy zakochani, nie wiedzieć dlaczego
Modlą się gorliwie do tego świętego.
Dzieci odpowiadają: św. Walenty
Dziecko 3: Polska święta rodem z Węgier - dzięki niej do woli
Każdy Polak swoją zupę i ziemniaki soli.
Dzieci odpowiadają: św. Kinga
Śpiew chóru: Gdy święci swój opuszczą grób.
Scena V
Dziecko 8: Jutro Wszystkich Świętych - tych znanych i nieznanych. Pójdziemy na cmentarze, zapalimy znicze, położymy kwiaty, odmówimy modlitwę, może nawet spłynie nam z oczu łza tęsknoty za bliskimi, którzy odeszli. Pamiętając o nich popatrzmy na nasze życie. Zastanówmy się nad swoim postępowaniem i rozejrzyjmy się wokół siebie. Kto wie, może twój sąsiad z ławy szkolnej będzie ogłoszony świętym, a ty nie wiesz nawet, jakiego koloru ma oczy?
Śpiew: Taki duży, taki mały...
Dziecko 11: Za zmarłych nauczycieli, za zmarłych z naszych rodzin odmówmy wspólnie modlitwę: Wieczny odpoczynek...
Opracowała: s. Stanisława Misiak - katechetka Publicznej Szkoły Podstawowej Nr 3 w Ostrowcu Świętokrzyskim
W scenariuszu wykorzystano następujące teksty:
"Z wizytą u świętego Odźwiernego" - "Mały Gość Niedzielny" nr 11 z 1996 r.
M. Nawrocka - "Aniele Boży Stróżu mój"
B. Kołodziej - "Czy z wiercipięty może być święty"
E. Stadtmuller - "Korowód Świętych"
|