Tę Drogę Krzyżową, czyli nasze towarzyszenie Chrystusowi w krzyżowej drodze, ofiarujemy za naszych katechumenów, prosząc, by Bóg przez Chrystusa w Duchu Świętym otworzył ich umysły, dał im żywą wiarę, dał im nadzieję, czyli zaufanie słowom Chrystusa, które są wiarygodne. Aby wsłuchując się w słowo Obecnego, miłowali Go żarliwie, wypełniając Jego przykazania i służąc bliźnim. By stali się solą ziemi i światłem dla tych, którzy Chrystusa nie znają albo Go znają i znieważają Go przez niewierność i zdradę.
Stacja I -
Pan Jezus skazany na śmierć.
Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, że przez krzyż i mękę Twoją odkupiłeś świat.
Popatrzmy na scenerię: Jezus przed Piłatem, Bóg przed ludzkim sędzią. Za nasze grzechy, za moje grzechy skazany na śmierć.
Czym jest grzech, skoro musi być tak wielka cena za jego zmazanie?
Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Stacja II -
Pan Jezus przyjmuje krzyż na swoje ramiona.
Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie...
Jezus przyjmuje krzyż na swe ramiona. Po wyroku Piłata żołnierze biczują Go, ubierają w cierniową koronę, szydzą z Niego, kładą krzyż, narzędzie śmierci, na Jego ramiona i prowadzą na miejsce zwane Golgotą.
Patrząc na tę scenę przypomnę sobie to samo: Bóg, Miłość, bierze krzyż na swoje ramiona za moje grzechy. I mówi do mnie: oddaj mi grzechy a sam weź krzyż swój i chodź za Mną.
Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Stacja III -
Pan Jezus upada pod krzyżem po raz pierwszy.
Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie...
Upadek Chrystusa, Boga Człowieka, pod krzyżem. I to proste skojarzenie: my ludzie wierzący w Chrystusa upadkiem nazywamy grzech. Świadome i dobrowolne sprzeniewierzenie się przykazaniu Boga. Ogarnijmy jednym spojrzeniem upadek Boga-Człowieka pod krzyżem i swoje grzechy. Zapytajmy: czemu nie widziałem tej zbieżności? Spraw, Panie, bym zawsze widział tę współzależność.
Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Stacja IV -
Pan Jezus spotyka swoją Matkę.
Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie...
Czyj ból większy? - Chcielibyśmy zapytać. Matka patrzy na mękę Syna a Syn na mękę udręczonej Matki. Syn, który jest Bogiem wszechmogącym. "Twoją duszę przeniknie miecz", prorokował Symeon starzec, kiedy przyniosła Jezusa do świątyni, aby Go ofiarować (Łk 2,35).
I znowu, tak jak przy uprzednich stacjach, powiążmy sobie z naszym grzechem tamte wydarzenia, mękę Syna patrzącego na udręczenie Matki i mękę Matki patrzącej na udręczenie Syna. I zapytajmy, dlaczego takie cierpienie, dlaczego grzech jest tak wielkim złem. I czym jest mój grzech wobec tego cierpienia Syna i Matki.
Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Stacja V -
Szymon z Cyreny pomaga Jezusowi dźwigać krzyż.
Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie...
Tradycja powtarza, że musieli go przymusić do tego, by pomógł (Mt 27,32; Mk 15,21). Nie chciał nieść krzyża. Ale kiedy przyłożył rękę do Chrystusowego krzyża, zrozumiał.
Ileż to razy już w naszym życiu powtarzaliśmy jak Szymon z Cyreny: Nie chcę. Nie podoba mi się wąska droga Twoich przykazań. Sam znajdę sobie sposób na interpretację własnego życia. Daj, Panie, bym wiedział, że nawet jeśli zostanę przynaglony, przymuszony do podjęcia krzyża Twojej woli, to też będę uczestnikiem Twojego zmartwychwstania, Twojego zwycięstwa. Dasz mi pokój wewnętrzny i radość. Nie ma innej drogi. Po to czynię na sobie znak krzyża, by wyrazić zgodę na pomaganie Jezusowi dźwigającemu krzyż.
Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Stacja VI -
Weronika ociera twarz Panu Jezusowi.
Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie...
Epizod podobny, ale inny. Weronika nie jest przymuszona. Weronika czuje sytuację. Wie - po prostu wie tak jak człowiek, który wie, że trzeba pomóc otrzeć krew spływającą spod cierniowej korony. Mówi tradycja, że w nagrodę otrzymała pierwszą "fotografię" oblicza Chrystusowego, odbitą na chuście, którą ocierała Jego umęczoną twarz.
Kiedy będę stał wobec wyboru: grzech czy przykazanie Boże, daj, Panie, bym uczynił gest Weroniki i też może doświadczył przywileju odkrycia Twojego oblicza, bo objawiasz je tym, którzy Ci z bliska towarzyszą.
Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Stacja VII -
Pan Jezus upada po raz drugi.
Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie...
Znowu ten schemat: Bóg upada pod ciężarem krzyża nałożonego Mu na barki przez ludzi. Przez nas, przeze mnie.
Ile trzeba wnikliwej refleksji, jak bardzo trzeba widzieć powiązania swojej wolności czy raczej samowoli z cierpieniem Bożego Syna. Jak bardzo trzeba umieć widzieć obecność Chrystusa umierającego dostępną w sakramencie pokuty dla tych, którzy oczyszczają serca z grzechu, by nie przyczyniać się do męki Chrystusowej. "Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił? Jam cię wyzwolił z mocy faraona, a tyś przyrządził krzyż na me ramiona".
Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Stacja VIII -
Pan Jezus pociesza płaczące niewiasty.
Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie...
Kto tu powinien płakać? "Nie płaczcie nade mną - Mówi Jezus - ale nad sobą płaczcie i nad dziećmi waszymi" (por. Łk 23,28).
W chwilach udręki, kiedy jesteśmy bezradni wobec ludzkiego bólu i ludzkich tragedii, patrzmy na Chrystusa. On jest naszą mocą i naszym wsparciem. On jest mocą i wsparciem tych, którzy tego najbardziej potrzebują. Ociera łzy płaczących, ale wpierw chce oczyszczać dusze z grzechów, by człowiek oczyszczając widzenie łzami żalu bardziej płakał nad krzywdą czynioną Bogu niż nad swoją krzywdą.
Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Stacja IX -
Pan Jezus upada pod krzyżem po raz trzeci.
Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie...
Wzrasta częstotliwość upadków pod krzyżem Jezusa Chrystusa, Boga-Człowieka. Upada i wstaje. I znowu upada. I wstaje.
Łącząc tę tajemnicę bolesną życia Jezusa z naszym życiem, prośmy, abyśmy nie ustawali w drodze. Abyśmy wiedzieli, że najczarniejsza noc - a jest tych nocy czarnych wiele w naszym życiu - jest już początkiem brzasku. Jeśli w Chrystusie uginamy się pod brzemieniem cierpienia, z Nim zmartwychwstajemy. Najgorzej, jeśli bez Niego, rezygnując z Jego wsparcia, upadamy ukarani naszym grzechem.
Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Stacja X -
Pan Jezus z szat obnażony.
Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie...
"A kiedy przyszli na miejsce, które zowią Golgota, rozdzielili szaty Jego rzucając losy" (por. Mk 15,22-24), "Ty znasz pohańbienie moje, zelżywość moją i mój wstyd" (por. Ps 69,20).
Módlmy się, żeby ci wszyscy, którzy nie znają zelżywości i pohańbienia, i wstydu Syna Bożego i sami siebie hańbią w sposób bezwstydny, wejrzeli w siebie i odnowili swoje życie według łaski danej przez Jezusa cierpiącego z powodu obnażenia z szat.
Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Stacja XI -
Pan Jezus przybity do krzyża.
Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie...
A kiedy Go ukrzyżowali, Jezus mówił: "Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią" (Łk 23,34).
Panie, daj mi poznać i zrozumieć, że ilekroć świadomie i dobrowolnie grzeszę, krzyżuję Syna Bożego. Daj mi, Panie, zrozumieć i poznać, bym nigdy nie tłumaczył się, że nie wiem, co czynię. Bym wiedział, co czynię i brał pełną odpowiedzialność za to, co czynię. Tak jak z pełną odpowiedzialnością Pan mój, Jezus Chrystus, dopuszcza mnie do chrztu, do bierzmowania, do udziału w uczcie weselnej eucharystycznego Posiłku.
Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Stacja XII -
Pan Jezus umiera na krzyżu.
Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie...
"A około godziny dziewiątej Jezus świadom, że wszystko już się wykonało, rzekł: «Pragnę»" (por. J 19,28).
Co kryje się za tym słowem? Daj Panie, bym ilekroć popatrzę na Twój wizerunek krzyża czy ile razy uczynię znak krzyża na sobie, słyszał przejmujące wołanie "Pragnę!". To "pragnę" powinno przenikać mnie do szpiku kości, do najintymniejszych zakamarków mojej duszy i być moim sumieniem. Tylko wtedy mogę być wierny przykazaniom, jeśli wciąż słyszę ten głos z krzyża: "Pragnę!".
Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Stacja XIII -
Pan Jezus zdjęty z krzyża.
Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie...
Zdjęcie z krzyża, złożenie do grobu. Cisza szabatu, Wielkiej Soboty przed zmartwychwstaniem.
W ten dzień ci, którzy doświadczyli łaski wiary i poprosili o chrzest, zostaną zanurzeni w wodzie, która obmyje ich z grzechów i da zaczątek zmartwychwstania. Zostaną zdjęci z krzyża grzechu. Z jego głupoty i nienawiści, z jego samowoli i całego nieszczęścia, które niesie. Wyjdą z wody jak z grobu, w białych szatach, niosący światło Chrystusa jako drogowskaz sumienia, rozróżniania dobra i zła, kryterium wyboru tego, co w życiu warte jest nawet największych ofiar.
Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Stacja XIV -
Jezus złożony do grobu w oczekiwaniu zmartwychwstania.
Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie...
Przy tym ostatnim przystanku drogi krzyżowej, kiedy pokój ogarnął ziemię - choć złe moce zaczęły wielką wrzawę - Jezus powraca do tych, którzy odeszli.
Nawiedza Adama, Partiarchów, Proroków w otchłani, aby rozpocząć wielką pielgrzymkę nowych, odrodzonych przez Jego mękę ludzi, których prowadzi do Nowego Miasta Jeruzalem, gdzie nie ma grzechu ani złości, nie ma nieprawości ani zbrodni. Jest tylko wieczna szczęśliwość - ta, której człowiek pragnie i "jest niespokojny, dopóki nie spocznie w Bogu" (św. Augustyn). W Bogu ukrzyżowanym i zmartwychwstałym. Rozdzielającym swoją miłość w sakramentach, zwłaszcza w Pokarmie Eucharystii.
Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
"W krzyżu ochłoda, w krzyżu osłoda, dla duszy smutkiem znękanej. Kto krzyż odgadnie, ten nie upadnie w boleści sercu zadanej".